Brak tytułu



źródło ilustracji



Król Ludwik II urodził się w 1845 roku w murach pałacu Nymphenburg, niedaleko Monachium. Był pierwszym dzieckiem Maksymiliana II i księżniczki pruskiej Marii. 

Jego młodszy brat Otto Wittelsbach urodził się trzy lata później. 

Braciom nadano imiona na cześć ich dziadka Ludwika I, władającego Bawarią w latach 1825-1848 i stryja Ottona I – króla Grecji.







HOHENSCHWANGAU

Jak pisze Heinz Häfner, bracia spędzili swoje dzieciństwo w zamku Hohenschwangau.  To jeden z zamków, który młody król Bawarii darzył ogromnym sentymentem. Paweł Wroński z voyage.pl dodaje, że to właśnie ta budowla, ze wszystkich związanych z dynastią Wittelsbachów, podobała się Ludwikowi najbardziej.
Internetowy przewodnik po Bawarii uzupełnia, że zamek ten służył za letnią rezydencję młodego króla, który był zafascynowany romantyczną górską scenerią. 
Fakt, iż Ludwik II jako dziecko, codziennie przemierzał korytarze przebudowanej w neogotyckim stylu, średniowiecznej twierdzy i oglądał wieńczącego fasadę łabędzia o rozpostartych skrzydłach, na pewno wpłynął na jego przyszłość, rozwój i przede wszystkim marzenia.
Ich realizację można do dzisiaj podziwiać, zwiedzając któryś z jego zamków.






NEUSCHWANSTEIN

zamek Disneya

Bizantyjskie, gotyckie i barokowe motywy, źródlana woda z dzioba srebrnego łabędzia, Sala Śpiewaków i ogród zimowy. 

Ludwik przebywając wymiennie w Berg i Hohenschwangau kierował budowami Linderhofu i Neuschwansteinu. "Łabędzi zamek" stanowił rozwinięcie baśniowej idei ojca, miał być urzeczywistnieniem wizji średniowiecznego świata. Z pewnością wypełnił swoje założenie, ponieważ być może niewiele osób wie, że alpejskie Neuschwanstein jest pierwowzorem zamku znanego z bajek Disneya. To zdecydowanie potwierdza jego bajkowość. Za projekt i nadzór budowlany odpowiedzialny był Christian Jank – monachijski scenograf teatralny.
Jak podaje portal turystyczny, początkowo zamek ustytuowany nad brzegiem rzeki Pöllat miał nosić nazwę: Nowy Hochenschwangau, jako że był kontynuacją idei Maksymiliana II, ale po śmierci Ludwika II nazwę zmieniono, zachowując jednak w nazwie „neu” i „schwan”. 

Król często uciekał w świat baśni, marzeń i artystycznych iluzji. Stąd do dzisiaj nazywa się go BAJKOWYM KRÓLEM - ucieleśnieniem postaci z dawnych legend i opowieści.



Wysoki, przystojny młodzieniec budził szacunek swoim sposobem bycia, stanowiąc żywe wcielenie księcia z bajki. (...) Żaden z obiektów wzniesionych przez Ludwika z zasady nie miał spełniać funkcji praktycznych - stanowiły one po prostu spełnienie jego marzeń. (Podróże marzeń, Niemcy: "Bajkowy Król")


źródło ilustracjii


Ludwik II cenił piękno, sztukę, teatr, a nader wszystko muzykę, która służyła mu jako inspiracja do wymyślania kolejnych bajkowych zamków. W związku z tym, że Ludwik II uwielbiał Richarda Wagnera, po objęciu królewskiego urzędu, wezwał kompozytora do Monachium i spłacił jego długi. Wagner tak mówił o młodym królu:


Joseph Albert: Schloss Berg am Starnberger See, um 1886 (źródło)


Muzyka Wagnera, którego król był mecenasem, wywarła ogromny wpływ na to jak wyglądały budowle, które zlecał. Tego przykładem może być zamek Berg, który obok Hohenschwangau, Ludwik II odziedziczył po ojcu. Ludwik Bawarski zlecił dobudowanie mu piątej wieży, którą nazwał „Izolda”. Jednocześnie, „Tristan i Izolda” to tytuł jednego z bardziej znanych dramatów muzycznych Wagnera. 

Hohenschwangau można ujrzeć natomiast bardzo silną inspirację opowieścią o łabędzim rycerzu Lohengrinie. Co ciekawe w 1850r. Richard Wagner skomponował operę o tym samym tytule.



___________________________________________________________________

źródło ilustracji


BAJKOWY KRÓL ⇨ SZALONY KRÓL

Ludwik II miał obsesję na punkcie zamków, dlatego te odziedziczone po ojcu mu nie wystarczały. Początkowo jego zamiłowanie do sztuki, baśni i architektury nie nastręczało wielu problemów, ponieważ koszty budowy zamków pokrywał z własnych pieniędzy. Jednak z czasem królewskie pomysły zaczęły obciążać i tym samym rujnować skarb Bawarii, co nie podobało się ówczesnym ministrom. W związku z tym w 1886r. sąd orzekł niepoczytalność władcy i tym samym pozbawił go tronu. 







Ubezwłasnowolnienie króla, uznanego za szalonego w swoich pomysłach równało się w ówczesnym czasie z ogromną tragedią. Po tym, jak odebrano mu władzę, zmuszono go do wyjazdu do zamku Berg nad jeziorem Starnberger. W czerwcu 1886r. w wodach tego jeziora znaleziono ciało Ludwika II i jego lekarza. Oficjalne stanowisko w tej sprawie, głosi, że było to samobójstwo. Jednak istnieje wiele przeciwników tej teorii. Uważają oni, że Ludwik II i jego lekarz zostali zamordowani. W związku z tym, współcześni badacze zdecydowali się przeanalizować okoliczności śmierci obojga.

Heinz Häfner, niemiecki psychiatra, profesor z Uniwersytetu w Heidelbergu i założyciel Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheim, przez lata prowadził szeroko zakrojone badania nad "chorobą psychiczną" bawarskiego króla. Badał życie Ludwika, okoliczności śmierci i przede wszystkim opinię psychiatryczną wydaną w 1886 roku przez profesora psychiatrii Bernharda von Guddena, która przypieczętowała "szaloną legendę" Ludwika II. (Emilia Padoł, Dziennikarka Onetu)

Jedną z przesłanek tego, że król wcale nie popełnił samobójstwa jest fakt, że  jego niepoczytalność potwierdziło czterech psychiatrów, z których żaden nigdy go nie widział, a tym bardziej nie przeprowadzał żadnych badań. Do dzisiaj nie wiadomo jak było naprawdę. Mimo to, wcześniej wspomniany badacz Heinz Häfner:

We wrześniu 2013 roku, razem z innym psychiatrą, Felixem Sommerem, opublikował artykuł w czasopiśmie naukowym "History of Psychiatry". Z ich opracowania wynika jasno, że Ludwik padł ofiarą spisku, na którego czele stał wuj króla: Luitpold Karol Wittelsbach. (Emilia Padoł, Dziennikarka Onetu)

Jednak należy uwzględnić to, że król nigdy nie miał zdolności ani przygotowania do władania Bawarią. Chociaż w pierwszym roku panowania z zapałem angażował się w rządzenie, to jednak z czasem wolał zostawić je ministrom. Z upływem lat Bawaria była świadkiem trwającego rozpadu monarchii. Władzę dzierżyli wyrafinowani i wykwalifikowani politycy, którym trwonienie pieniędzy na zamki króla, po prostu nie odpowiadało. 




Po 1870r. Ludwik II czuł się odrzucony i zniechęcony do świata, niektóre źródła mówią, o schizofrenii, na którą cierpiał władca.

Dodatkowo borykał się z homoseksualnymi skłonnościami, a to mogłoby być odpowiedzią na pytanie, dlaczego nigdy się nie ożenił. Był zaręczony z Zofią Charlottą, siostrą Sissi, jednak za każdym razem odkładał datę ślubu. Ponadto Ludwik II trwał w przeświadczeniu o tym, że mógłby być władcą równym Królowi Słońce. To również zadecydowało o wyglądzie zamków, które nakazał zbudować. 






HERRENCHIEMSEE i LINDERHOF


Kryształy i sztukaterie, lustrzany hall, Schody Ambasadorów, dwadzieścia pałacowych pomieszczeń i złota sypialnia – wszystko na miarę Ludwika. XIV czy II ? 👇


Imponujący Herrenchiemsee, położony na wyspie Herreninsel, stał się bawarskim i większym odzwierciedleniem francuskiego Wersalu. A Ludwik II mógł poszczycić się pałacem równym Ludwikowi XIV. 

Otoczony ogromnym parkiem z licznymi fontannami zamek, leży w odległości 200 km od Neuschwanstein i jak pisze cytowany wcześniej Paweł Wroński, jest efektem podróży króla do Paryża. Ludwik II przebywał tam incognito jako graf von Berg, jednak jak podają źródła nie zdążył zobaczyć Wersalu, którym tak bardzo się interesował. Budowa zamku rozpoczęła się w 1878r. i w związku z tym, że Herrenchiemsee był jednym z ostatnich zamków Ludwika Bawarskiego, to jego śmierć w 1886r. spowodowała, że projekt budowli do dziś nie został w pełni zrealizowany. Kreśląc życiorys Ludwika II, nie można zapomnieć o innych budowlach Bajkowego Króla.  

Malowniczy Linderhof, ze złoconymi rzeźbami to wyraz inspiracji wagnerowskimi operami, ale jednocześnie architekturą francuską. 
Linderhof leży niedaleko kurortu Garmisch-Partenkirchen, a od łabędzich zamków dzieli go ok. 50 km. Budowa bogatozdobionego pałacu rozpoczęła się w 1874r. Mówi się, że nie jest on kopią żadnej z francuskich budowli, jednak mimo wszystko, inspiracją dla pałacu był wersalski Petit Trianon. Co ciekawe czasownik lindern w języku niemieckim oznacza w wolnym tłumaczeniu łagodzić, koić, uśmierzać. Czyżby to właśnie taką funkcję dla odrzuconego i smutnego Bajkowego Króla miałby pełnić "cukierkowy" i "lekki" w formie Linderhof?





Obchody 125 rocznicy śmierci Ludwika II, fot: Getty Images, źródło zdjęcia: Onet.pl 

UNSER KINI 




Jak podaje Emilia Padoł w swoim artykule dla serwisu Onet.pl, Ludwik II wciąż żyje w sercach Bawarczyków, dlatego nazywany jest zdrobniale Unser Kini - "naszym umiłowanym królem". 

Pomimo wielu spekulacji na temat życia i śmierci Ludwika II, wciąż cieszy się on szacunkiem i wdzięcznością za wzbogacanie alpejskiego krajobrazu bajkowymi budowlami, które zapierają dech w piersiach.



Co roku tysiące turystów z aparatami w rękach przemierza szlak zamków Szalonego Króla, który stał się kultową i najbardziej "barwną" postacią - naturalnym symbolem Bawarii.









LUDWIK II INSPIRACJĄ DLA TWÓRCÓW 


Życie Ludwika II stanowiło inspirację dla wielu reżyserów, czego przykładem może być film wyprodukowany przez HBO w 2012r. pod tytułem Ludwik Szalony. Tak brzmi jego opis, zamieszczony na stronie telewizji:

Barwny historyczny fresk o życiu ekscentrycznego władcy Bawarii Ludwika II, zwanego Bajkowym Królem.
Po śmierci króla Maksymiliana II tron obejmuje zaledwie osiemnastoletni Ludwik. Kochający kulturę i sztukę młody król pragnie uczynić z Bawarii stolicę piękna.

Otacza się artystami (wśród jego podopiecznych był między innymi Ryszard Wagner), wznosi ekstrawaganckie pałace, w których chroni się przed światem. Przedstawiciele elity politycznej uważają go za szaleńca. Sam Ludwik ponosi kolejne klęski na polu polityki zagranicznej i wewnętrznej, co przyczynia się do jego coraz większej izolacji. Uznany oficjalnie za niepoczytalnego, umiera w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w 1886 roku nad jeziorem Starnberger See.

Opowieść o życiu Ludwika II, jednej z najbardziej niezwykłych i tajemniczych postaci w historii Niemiec. Miłośnika sztuki, mecenasa Ryszarda Wagnera i podejrzewanego o szaleństwo ekscentryka, z którego inspiracji powstały takie architektoniczne fantazje jak słynny zamek Neuschwanstein.

Ludwik II i jego filmowe przedstawienie, źródła ilustracji



Jednak Ludwik II był tak barwną i intrygującą postacią, że powyższa ekranizacja jego życiorysu nie jest jedyna.




Na zakończenie, krótkie podsumowanie w postaci video, zrealizowanego przez niemiecką telewizję Deutsche Welle (źródło: YouTube)




_____________________________________________________________________

1) Bajkowy Król [w:] Podróże Marzeń: Niemcy, Biblioteka Gazety Wyborczej
2) http://www.voyage.pl/swiat/91/szalony-krol-i-jego-zamki
3) http://www.portalturystyczny.pl/trasa_zagranica.php?id_trasy=4&strona=1
4) https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_II_Wittelsbach
5) https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Herrenchiemsee
6) http://www.bawaria.travel/zamki-krola-ludwika-ii

Niepodpisane zdjęcia pochądzą z serwisu stockowego: https://pixabay.com/pl/
Copyright © 2014 Bajkowy Król , Blogger